Komentarze: 17
Jestem sobie w Bochnii (jakimś cudem- ledwo wysiadłam w porę z pociągu :D). Wczoraj spotkałam się z psiapsią, dziś ma mieć już neta. Spróbuję ją namówić na założenie bloga. :D
Przerwa schodzi mi na tkaniu loga Stonsów. Na technike. Fuj!!! P*** tkanie! Nie wychodzi mi to. Grr! Kto umie takć, niech mówi. :D I muszę poprawić 2 banie z gegry. I u3yć się do testów kompetencji. But i am lazy :D
Wesołych świat,
Szcęśliwego NOwego Roku (eee, to chyba nie ta okazja :P),
Mokrego jajka
I smacznego Dyngusa :D
Wasza pozytywnie zakrecona D.N.A. P.S. Idę do domku (jestem u muśki w pracy- sama, samiuteńka :D) przekładać biszkopta pusznym kremem, hehe, albo brzuszek sobie kremem przełoże, a nie ciastko? :D Buźka!