Archiwum 09 lipca 2004


lip 09 2004 Anarchizm
Komentarze: 9

Mój organizm nie zniósł ogromnych ilości lodów w upalne dni. Przywalił mi anginą. Wczoraj cały dzień przeleżłam w łóżku z gorączką 38,5*C czytając xiązkę "Monstrum" (seryny morderca w Rosji zniszczonej przez wojnę domową). Dziś już czuję się lepiej, tylko 37*C i po skończeniu lektury poprzediej zgłębiam teraz historie wojenne "My z szarych Szeregów". W przerwach przegladam "Polityki" i "Wprosty". Natchnęłam się tam na dwa artykuły o LPR i MW. To trugie, to Młodzież Wszechpolska, czyli faszyści. Z kolei LPR, czyli Ligę Polskich Rodzin popiera właśnie "łysiejąca i faszystująca Młodzież Wszechpolska i mocherowe berety, czyli starsze kobiety słuchające Radia Maryja". I kiedy ja o czymś takim czytam, to robi mi się słabo, i żałuję, że nie są to majaczenia w gorączce. Niech ktoś sobie spróbuje wyobrazić, co by się stało, gdyby Giertych przejął władze. Państwo policyjne, terror kościelny, w podręcznikach same wiersze o ojczyźnie, trucie o Mickiewiczu, Słowackim (i to takie jak w "Ferdydurke"), zamachy na wolność, totalny konserwatyzm, a w efekcie - zacofanie. Cóż za pociągający obraz. I własnie w takich momentach przypomina mi się idea anarchii (i nie mam tu na mysli anarchokomunizmu). Zacytuję, choć, równie dobrze mogłabym powiedzieć to swoimi słowami:"Społeczeństwo anarchistyczne ma być bezpaństwową, wolną od wyzysku formą kooperacji, opartą na zasadach moralnych, rozumie i harmonijnych stosunkach międzyludzkich." No ale czy kiedykolwiek tam będzie?! Cóż, pomażyć zawsze można...
Buźka, wasza rozmarzona o bezrządzie D.N.A.

d.n.a. : :