o wszytkim, czyli o niczym
Komentarze: 15
Testy, testy i PO testach. Nic nie mówie teraz, oprocz tego, ze byly o wiele trudniejsze niz w tamtym roku... Wszystko okaze sie po 10 czerwca...
Z innych wiadomosci: wczoraj bolal mnie cholernie brzuch. Czulam sie, jakbym miala skurcze porodowe i zaraz zegnala sie z tym swiatem. Polkelam nawet tabletke, ale nie przechodzilo... Mama zaproponowala mi druga, nie przyjelam i juz nie jenknelam. Ja po prostu w takich sytuacjach zaczynam grac twardzielke :D
Pomalowalam sobie paznokcie: taki lekki fioletowy, a na tym (na kazdym z 10 palcow) liteka A, jak ANARCHIA! :D
Bylam u lekarza, bo sie jakos tak niemrao czuje. Czekalam 45 minut i myslalam, ze mnie szlag trafi. Potem mi jeszcze nie chcieli dac listu na poczcie. GRRR!!! Ale wszystko dobrze sie skoczylo.
A, juz nadrobilam zaleglosci i juz bede bardziej systematyczna :D
Buźka! Wasza D.N.A.
Dodaj komentarz