lut 28 2004

Nie zabieraj jej Boże!


Komentarze: 4

Dawno nie pisalam, wiem o tym Letitwhip, postaram sie bardziej przylozyc :).

***

Wiadomosci z Bochnii sa bardzo niepokajace. Prababcia jest nieprzytomna, stan "agonalny". Boze jak to koszmarnie brzmi. W domu przygotowywuja mnie na najgorsze, powtarzajac, ze wszystko sie moze zdarzyc, i zebym sie zaczela oswajac z ta mysla. A mi jest slabo, jak o tym mysle, chce mi sie plakac, i wogole, dno... :(  Atomosfera jest depresyjna. Babcia z wujkiem siedza non stop w szpitalu. Ja z mama nie, bo jestesmy w innym miescie. I mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Koncze. Nie wiem, kiedy nowa notka. Pa.

***

d.n.a. : :
K
29 lutego 2004, 22:09
Zalamalbym sie psychicznie gdyby mojej babci tez sie cos takiego przydarzylo... Sorry, ze tak sie przypieprzam z tymi notkami ale chce wiedziec co u Ciebie, mowilem, ze bede wpadal:] Nie daj sie, wyobrazam sobie jak musi Ci byc ciezko jezeli mialas ze swoja staruszka choc w polowie takie wiezi jak ja ze swoja. 3maj sie
28 lutego 2004, 16:30
"Bóg" zabiera wszystkich.. i nie wszystkim pozwala zostać prababciami ..
28 lutego 2004, 15:14
nie wiem jak mogę Cie pocieszyć. moge powiedziec tylko tyle, że moja babcia miała bardzo trudny okres w życiu. zemdlała i musieliśmy ją wziąć do szpitala. jeszcze w domu była jakby wyciszona i małomówna, przyglądała się nam długo. natomiast już w szpitalu wogóle nas nie poznawała. ignorowała i stworzyła sobie swój świat, lekarz powiedział, że to już prawdopodobnie koniec. minął rok a moja babcia nadal żyje i jest wpełni swiadoma!!! cuda SIĘ ZDARZAJĄ
28 lutego 2004, 14:35
Współczuję... :(

Dodaj komentarz