krzki mają uśki :D
Komentarze: 7
***
Zacznę od obozu. Było szwetnie! Poznałam b. dużo fajnych ludzi, w tym amerykanów. Było pełno zwariowanych akcji. Z qmpelką - Ozzzą przyczyniłyśmy się do powstania obozowego hasła: "krzaki mają uśki". Już tłumaczę :) Siedziałyśmy sobie kiedyś na ławeczce koło krzaczków i gadałyśmy straszliwe głupoty, tak jak to się zdarza :] Nagle w tych krzakach coś się ruszyło... Ozzza zaczęła pstrykać palcami, myśląc, że to jakieś zwierzątko, ale ostatecznie z tamtąd poszłyśmy. Odchodząc zobaczyłyśmy Uśka wychodzącego zza zakrętu z krzczkami.... Ostatecznie mężnie spytałyśmy go, 3 w tych krzakach siedział. Zaprzeczył. No ale po usłyszeniu takich rewelacji, ja też bym zaprzeczyła....Działo się tam baaaaaardzo dużo. A tu jest za mało miejsca....
Potem pojechałam do Bydgoszczy. 5 letnia qzynka i 2 letni qzyn. Niecierpię małych dzieci! Rekompensata: 4 bluzki, 2 branzolety, długopis ze Scoobym Doo i plecak. :]
Kończę i zabieram się za wasze noty :]
Buźka! D.N.A.
Dodaj komentarz